
Stabilizacja nastrojów na niskim poziomie
Od listopada wskaźnik nastrojów konsumenckich, choć nadal jest bardzo niski, to jednak przestał spadać, co po wielu miesiącach z wyraźną tendencją spadkową jest już jakimś powodem do optymizmu. W lutym nastąpił nawet jego lekki wzrost, trudno jednak dopatrywać się w nim czegoś więcej niż lekkiego odchylenia od dominującego trendu bocznego.
Zarówno percepcja obecnej sytuacji jak i oczekiwania dotyczące przyszłości są znacznie niższe w stosunku do gospodarki kraju niż wobec sytuacji finansowej własnego gospodarstwa domowego. Niemniej nawet w przypadku własnego gospodarstwa domowego nieco częstsze są oczekiwania pogorszenia niż poprawy sytuacji. Wymowny jest fakt, że grupą o najniższym poziomie optymizmu oprócz bezrobotnych są managerowie.
Zahamowanie spadku nastrojów jest zapewne związane z rozpoczęciem szczepień przeciw COVID-19, co wielu osobom pokazało światełko w tunelu, a także zapowiedzią powolnego odmrażania gospodarki (sondaż przeprowadzano 5-10 lutego). Z drugiej strony powolne tempo szczepień i dynamiczna sytuacja epidemiczna w Polsce i na świecie powstrzymują od przesadnego optymizmu, gdyż do konsumentów dociera przykra prawda, że rozpoczęcie szczepień nie oznacza jeszcze bliskiego powrotu do normalności.
Mrozy ustąpiły, za pasem wiosna, szczepienia powoli ale postępują, może w marcu nastroje zaczną się poprawiać? Poczekamy – zobaczymy.
Client Service Director
Kantar